Suche bukiety techniki i kompozycje.
Z wypraw za miasto dzieci lubią przynosić rozmaite trofea. Trzeba je przyzwyczajać, żeby zabierały tylko te rzeczy, które w jakiś sposób mogą być w domu przydatne, a więc posłużą do majsterkowania, albo ozdobią pokój, świetlicę czy klasę szkolną.
Bardzo ciekawe kompozycje można zrobić z suchych traw i roślin. W jesieni i w zimie efektowną ozdobą mieszkania są bukiety z suchych roślin wstawione do glinianego ludowego dzbanka. Można również układać z nich ciekawe Wy kształcie ikebany. Niebanalną ozdobę stanowią obrazki układane z zasuszonych roślin.
Do tych kompozycji potrzebne są rośliny o cienkich łodyżkach, delikatnych, drobnych kwiatach, takich, które po wysuszeniu nie tracą swojej barwy. Zbieramy więc różne gatunki traw, kwiaty bodziszka, dzikiej marchwi, kocanki, świeżo rozkwitłe rumianki (o płaskich środkach, starsze kwiaty mają duże, wypukłe środki i dlatego nierówno się zasuszają), wrzosy, mchy, liście paproci.
Zebrane rośliny wkładamy do woreczków z folii i szczelnie zamykamy. Przyniesione do domu będą wyglądały jak świeżo zerwane, bowiem wyparowująca z nich wilgoć stwarza w woreczku mikroklimat przesycony parą wodną, co zapobiega więdnięciu roślin.
Niektóre rośliny, jak na przykład kocanka, ładnie zasychają powieszone w wiązkach w suchym, przewiewnym miejscu. Inne suszymy układając pojedynczo pomiędzy warstwy gazet i obciążając kawałkiem sklejki lub deski przyłożonej kamieniem. Trzeba wygospodarować na to dość dużo miejsca. Co kilka dni należy zajrzeć do roślin, usunąć te, które kurczą się, skręcają, zasuszają się nierówno, nieładnie, zmienić gazety, jeśli zwilgotniały. Niektóre rośliny wysychają dopiero po kilkunastu dniach. Segregujemy je i układamy do płaskich pudełek, na przykład po czekoladkach lub do teczek biurowych.
Do sporządzenia obrazka potrzebny jest karton biały lub kolorowy. Bardzo efektownie wyglądają obrazki na ciemnym tle: czarnym, brązowym, zielonym. Przygotowujemy klej z mączki kasztanowej, pincetę, wilgotną gąbkę do usuwania nadmiaru kleju z palców i kartonu oraz cieniutkie jak igły patyczki.
Najpierw na kartonie układamy próbną kompozycję. Pamiętać przy tym trzeba o kilku podstawowych zasadach. Zaczynamy od wyznaczenia wysokości obrazka układając pionowo najcieńsze, najdelikatniejsze elementy kompozycji, a więc trawy. Po brzegach bukietu umieszczamy drobne kwiaty i o budowie kłosowej, natomiast większe, okrągłe gromadzimy bliżej środka. Jasne kolory układamy na brzegach, a ciemne — bliżej wnętrza. Staramy się grupować kolory tak, by tworzyły większe akcenty barwne w bukiecie.
Kiedy jesteśmy już zadowoleni z ułożonej kompozycji, przystępujemy do wyklejenia obrazka. Jest to robota dość żmudna, wymaga cierpliwości i dokładności w wykonaniu. Efektownie bowiem wygląda tylko obrazek zrobiony czysto, nie pobrudzony klejem. Jeżeli mamy sporo zasuszonych roślin, pozostawiamy naszą kompozycję jako wzór, a na drugim kartonie naklejamy zbliżoną do ułożonej. Można też naszkicować na kartce charakterystyczne elementy ułożonego bukietu, a potem zdjąć rośliny, odpowiednio ułożyć je i przystąpić do wyklejania obrazka. Klej nakładamy na rośliny cieniutkim patyczkiem. Nie może go być za dużo, bo będzie brudził karton, a jeżeli weźmiemy zbyt małą ilość, to roślina nie przyklei się należycie. Trzeba pamiętać o tym, by nie dotykać roślin palcami pobrudzonymi klejem. Przygotowana wilgotna gąbka służy do usuwania kleju z rąk, a także – jeśli zajdzie potrzeba -z obrazka.
Pierwszy obrazek na pewno nie będzie doskonały, ale każdy następny będzie już znacznie lepszy. Praca ta bowiem wymaga odpowiedniej wprawy, ale daje też wiele satysfakcji, każda kompozycja jest bowiem inna, niepowtarzalna. Z zasuszonych roślin powstają niekiedy prawdziwe arcydzieła.
Jest to pewnego rodzaju praca twórcza, bardzo potrzebna dzieciom, podnosząca ich poczucie własnej wartości.